GĘSI
Bywają takie sytuacje, że zdjęcie pomimo swych technicznych niedoskonałości jest nam bardzo bliskie, darzymy je sentymentem, spoglądamy na nie z czułością i z radością wspominamy chwile gdy powstawało . Ja ma tak ze zdjęciami gęsi . Po zimowym ,,budowym” zastoju z niecierpliwością wyczekuję wiosennego przebudzenia w przyrodzie, a pierwszą oznaką zbliżającej się wiosny są niewątpliwie przeloty gęsi i żurawi . Przez ostatnie cztery lata miałam okazję obserwować to zjawisko nad Biebrzą, i było na co popatrzeć . Dziesiątki tysięcy ptaków w powietrzu, klucze nadlatujące ze wszystkich stron, odgłosy tysięcy skrzydeł podrywających się do lotu ptaków, i gęganie towarzyszące lądowaniu ptaków na noclegowisku . Ten odgłos towarzyszy mi nawet wtedy gdy wrócę już do domu Niestety najczęściej te wyprawy odbywały się przy braku dobrego światła, a moje umiejętności i możliwości techniczno- sprzętowe nie sprzyjały powstaniu dobrych zdjęć W tym roku pierwsze gęsi dane było mi spotkać nad rzeką Wieprz, na Lubelszczyźnie .Tam także usłyszałam pierwsze tegoroczne żurawie . I chociaż znów nie zrobiłam zdjęć życia ;-) z radością patrzę na te które zrobiłam .A przecież to dopiero początek sezonu .